Do tej pory podchodziłam obojętnie do tematu odkrytych ramion. Nie jest to trend, który mnie zachwycił. Jednak coś mi się w tej sukience z ROSEGAL spodobało na tyle, że postanowiłam ją zamówić. Nasza wspólna przygoda raczej długa nie będzie. W pierwszej kolejności stwierdziłam, że jest za krótka. Zdecydowanie wolę zasłonić trochę więcej nóg. Ostatecznie zniechęciły mnie właśnie odkryte ramiona. Albo się to lubi, albo nie. Ja nie lubię. Przez cały czas miałam odruch żeby te opadające części podciągać. Guma mnie denerwowała, czułam się nieswojo.
Wróciłam do domu i szybko przebrałam się w t-shirt. Ania natomiast założyła moją sukienkę i była zachwycona! Tak jak napisałam wcześniej- to po prostu trzeba lubić. Dla t-shirtowych dziewczyn raczej nie bardzo... No, ale spróbowałam! :)
Sukienka ROSEGAL
Piękna sesja, sukienka ładnie na Tobie leży :) Ja też nie przepadam za motywem odkrytych ramion, ale ostatnio trafiłam na bardzo ładną sukienkę z Shein, która dobrze leży i nie powoduje żadnego dyskomfortu podczas noszenia :) Poklikałam w linki :)
OdpowiedzUsuńJa z kolei bardzo polubiłam ten trend- ale tak jak mówisz, jedno to lubią, inni nienawidzą, nie ma nic na siłę :)
OdpowiedzUsuńtrzeba dobrze się czuć w danej rzeczy, a nie ślepo podążać za modą, jak to bywa u większości dziewczyn :/
prześliczna sukienka
OdpowiedzUsuńPrzepiękna sukienka, ja bardzo lubię ten trend
OdpowiedzUsuń